Nie przypadkiem wybraliśmy tą datę. Bartek pamiętasz? Tak naprawdę chcieliśmy, żeby to był październik, bo przecież musi być „r”, ale amatorów kwaśnych jabłek było więcej i wszystkie październikowe soboty już dawno rozeszły się jak świeże bułeczki od „Cała w mące”. Nie było wyjścia kolejny miesiąc z „r” to grudzień, 10-ty grudzień, czyli Twoje urodziny. Stwierdziliśmy, że w ten sposób na pewno nie zapomnisz o naszej rocznicy.
Wszystkiego Najlepszego Kochanie, z okazji urodzin życzę Ci wszystkiego co Ci jest potrzebne, żebyś spełniał swoje marzenia. Ogromnych pokładów zdrowia, ono jest najważniejsze, dobrze o tym wiemy. Spełnienia marzeń, a masz je naprawdę piękne, przynajmniej te którymi się dzielisz.
Z okazji rocznicy życzę Nam kolejnych cudownych lat!
Dziękuje Ci za cały ten czas, za każdy moment nawet za te najtrudniejsze chwile. Pamiętam jak spotkaliśmy się po raz pierwszy w realu i siedzieliśmy w restauracji nie mogąc przestać dotykać swoich rąk, wtedy powiedziałeś mi, żebyśmy nigdy tych rąk już nie puścili. Dla tych co chcieli by doświadczyć czegoś takiego widzę dwa rozwiązania, jedno pokochać drugiego człowiek tak bardzo, drugie obejrzeć „Samotność w Sieci” jest tam taka scena dotyku rąk właśnie. To był jeden z najbardziej magicznych momentów, świat wokół nie istniał, nie ważni byli ludzie, najważniejsze było móc dotykać swoich rąk, wiedzieć, że ten drugi ważny człowiek jest obok. Tak zostało mimo wszystko i nawet w największe burze zawsze jedno trzyma drugie.
Pamiętam też nasz spotkanie w Paryżu i szukanie się godzinami na lotnisku, mój jeden telefon rozładowany, w drugim zablokowałam pin, mimo to udało się! To był najlepszy czas, w życiu nie miałam takich odcisków na stopach, cały Paryż zeszliśmy na piechotę.
Przez 15 lat mieliśmy całkiem sporo niespokojnych wód do pokonania i sztormów takich, że rzucało nami ostro.
Przez 15 lat zmieniliśmy fizycznie kilka razy nasz adres zamieszkania, zaliczyliśmy trzy kraje (do życia, nie zwiedzania) i dwa kontynenty, mam 4 dzieci, z czego troje wspólnych, jednego psa i dwa koty. Jesteśmy zmęczeni, śmiejemy się razem, czasem kłócimy, ale są takie chwile jak wczoraj, kiedy ja nie mam siły, a Ty masz ją za nas dwoje.
Dziś mieliśmy najlepszy najpiękniejszy poranek na świecie, kwiaty, prezenty i kartki od dzieci, te ostatnie warte milion dolarów. Wieczorem jesteśmy oddzielnie, Ty na dyżurze, ja w domu, ale mimo to siedzę i nie mogę przestać się z nas cieszyć, to chyba jedna z najlepszych naszych rocznic!
Kocham Cię!!!